niedziela, 24 sierpnia 2014

LIST WYBORCÓW DO POSŁANKI

          Słowa są jak jaskółki. Na ziemskim padole wypowiedziane, nie wiadomo kiedy pod niebo poszybują i trafią do każdego co wrażliwszego ucha. Tak się stało z wypowiedzią posłanki PiS Małgorzaty Gosiewskiej, która w sprawie prezydenta Rosji Władimira Putina zwróciła się do Sekretarza Generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena, zaczynając wypowiedź od słów: Co to, kurwa, jest panie Rasmussen ?

        Apostrofa wypowiedzi posłanki Gosiewskiej nie poruszy zapewne A.F. Rasmussena, bo swą funkcję kończy sprawować 30 września br., zajęty jest zatem przygotowaniami do jej przekazania, porusza jednak pewne kręgi potencjalnych wyborców.

          Z racji swej ruchowej niesprawności często przesiaduję na ławce w pobliżu mego domu. W niedzielne popołudnie przysiadł się do mnie sąsiad z parteru.

           - Mówili mi ludzie, że piszesz pan do różnych figur, to żem przyniósł list do posełki Gosiewskiej. Będziesz pan wiedział na jaki adres go wysłać – powiedział i z kieszeni marynarki wyjął starannie złożoną kartkę papieru.

          - Ale tak bez koperty. Jak ja mam to wysłać ? – zapytałem.

          - Dobra, masz pan na pewno jaką w domu, to zapakujesz pan w nią – odpowiedział z wyrazem politowania na twarzy.

          Po chwili wstał i pomaszerował w kierunku pobliskiego parku, w którym nie raz widywałem go w dość licznym towarzystwie.

         Gdy wróciłem do domu, rozpostarłem wręczoną mi kartkę. Oto co tam było:

Pani posełka Gosieska !

Siedzielim w parku i pilim gorzałkie, jak przyszedł Zdzicho. On jest intelegent to zawsze ma ze sobom gazete. Jak przyszedł do parku kiedy pilim gorzłkie to też miał gazete i nam przcczytał, że pani mówiła do tego, Rozmusena czy jak mu tam, że co kurwa jest panie Rozmusen ? Jak nam to Zdzicho przeczytał, to pomyślelim, że jest z pani równa dupa, co potrafi zrozumieć prostego człowieka i nie ważne co żeś pani do tego Rozmusena mówiła wiencej, tylko to mamy na uwadze, że potrafi pani powiedzieć zwyczajnie po ludzku, kiedy facet nie kuma o co chodzi  i nawet kurwą pani rzuci, żeby skumał.

Pani Gosieska ! Zdzicho nam powiedział, że jakiś poseł sie nie zgodził żeby staruchom emerytom co maja po 75 lat i wiencej dawać lekarstwa za darmo. Niech im tam, my im źle nie życzym. Ale kiedy im nie dali tych lekarstw za darmo, to som z tego oszczędności i może pani nam załatwi jaką ulgie, bo pani to rozumie zwyczajnego człowieka. Bo najbardziej chorują to te porządne, co nie pijom gorzałki. A my, pani Gosieska, codziennie walniem po dwie albo trzy lufy  na pysk i nie chorujem, to na nasz można oszczędzić. Dlatego prosim paniom, żeby pani sie za nami wstawiła w tym sejmie, żeby na każdego co nie pracuje przypadła kartka z jedną flaszką na pysk co tydzień. Bo jak człowiek sobie wypije to sen ma lepszy i w ogóle dobrze się czuje, to nie będzie chorował i państwo nie wyda piniędzy na jego choroby.

Pani Gosieska, wstaw się pani w naszej sprawie, to my się skrzykniem i w następnych wyborach na prezydęta polski bedziem za paniom głosować. I jak pani sie w tym naszym parku na Woli we Warszawie pokaże, to zaprosim paniom, wypijem  po jednym albo po pare i pogadamy jak Polak z Polakiem. A co, kurwa, my też mamy cuś do powiedzenia i niech nas słuchajom bo jak nie, to niech nas w dupe pocałujom i nie będziem na takich głosować.

          List dotyczy ważnej dla pewnych kręgów wyborców sprawy i choć nie darzę sympatią partii Jarosława Kaczyńskiego, to jednak nie wypada lekceważyć jej elektoratu. Także dlatego, że należy do niego mój sąsiad.

          W liście dokonałem minimalnych poprawek w zakresie interpunkcji i w najmniejszym stopniu nie ingerowałem w oryginalny tekst. Publikuję go w Internecie, bo tą drogą też trafi do adresatki, a nadto szerszemu ogółowi ukaże problematykę sporej części elektoratu PiS.

[caption id="attachment_1409" align="aligncenter" width="800"]Posłanka Małgorzata Gosiewska przykurwiająca  szefowi NATO Posłanka Małgorzata Gosiewska przykurwiająca szefowi NATO[/caption]

1 komentarz:

  1. Słusznie piszesz Wiesław-tego elektoratu nie wolno lekceważyć,a już z pewnością,gdy posełka załatwi jego przedstawicielom z parku wolskiego,
    chociaż tą jedną flachę na pysk w tygodniu.Poważnie jednak myśląc należy
    zauważyć,że takich osobników jaki został zaprezentowany,nie jest w naszym kraju bynajmniej mało. Przeciętny Kowalski,nie obrażając przy tym
    nikogo,praktycznie nie zgłębia tajników polityki i jest podatny na manipulację z każdej możliwej strony.Politycy i media doskonale o tym
    wiedzą i korzystają z tej wiedzy przy każdej sposobności.Wszyscy chyba
    pamiętamy jak w niezbyt odległej przeszłości pewien kabareciarz z głupia frant założył Polską Partię Przyjaciół Piwa,która weszła nawet do
    parlamentu. Sam wtedy słyszałem wypowiedzi kilku osób na pozór
    poważnych,którzy głosowali na tą partię.Tak więc elektoratu,jaki by on nie był nie wolno lekceważyć,czego najlepszym dowodem jest większość elektoratu Kongresu Nowej Prawicy-Janusza Korwina Mikkego,wywodząca się z niezbyt doświadczonego życiem i wiedzą,
    młodego pokolenia.Partie uważające się za lewicowe lub z nimi sympatyzujące są jakby bez wyrazu,licząc głównie na swój"żelazny"
    elektorat i kilku procentowe poparcie,które nie wystarczy do przeprowadzenia głębszych zmian na scenie politycznej i odejścia od
    gospodarki neoliberalnej,będącej główną przyczyną aktualnego rozwarstwienia społecznego.Scenariusz wyborczy nie rokuje optymizmu,a agitka do odpornych na wiedzę zrobi jeszcze swoje.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń